Rozpoczynam cykl o moich ulubionych markach perfum.
Subiektywny przegląd i ranking zapachów , na które warto zwrócić uwagę.
Na pierwszy ogień idzie Jil Sander - niemiecka marka projektantki mody. Minimalizm, prostota i kobiecość. Bliska mi firma, gdyż miałam okazję poznać ją jako drugą na mojej drodze ku pasji perfumowej. Pierwsza marka też jest niemiecka ale o niej innym razem.
Początki modowej kariery i budowanie marki Jil Sander przypadają na początek lat 70-tych. Pierwszy zapach Jil Sander - Woman I ( Woman Pure) pochodzi z 1979r.
Moje top 5 perfum sygnowanych Jil Sander:
1. Jil Sander No. 4 - klasa, moc i styl podobny do Coco. Niesamowita trwałość. Moja szersza opinia tu:http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2013/01/jil-sander-no-4.html
2. Sun - zupełnie inny zapach. Lato, słońce i rozgrzana skóra. Post o Sun: http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2013/04/jil-sander-sun.html
3. Jil klasyk z 1997r. Pudrowy i zmysłowy zapach. Moja recenzja tu: http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2012/11/jil-sander-jil-1997.html
4. Eve - podobne do Coco Mademoiselle. http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2014/11/eve-jil-sander-2011.html
5. Stylessence - mój najnowszy nabytek w formie miniatury. Drzewno - kwiatowy zapach.
Tak wygląda mój mini kolekcja zapachów Jil Sander na dzień dzisiejszy.
Sensations kiedyś wiele lat temu miałam i nosiłam z lubością. Wróciłam do niej po latach w wersji edt i niestety trochę mnie rozczarowała.
Odradzam:
- całą serię Style z pastelowymi perfumami - jedyny udany zapach to czarny najintensywniejszy Stylessence.
- oprócz klasycznych Sun całą linię rozrzedzonych limitowanek Sun Day, Sun Sorbet i inne
- nową Jil a szczególnie wersję Jil Sensual
- zapachy z serii Sport - dla mnie nijakie i zbyt delikatne.
Bardzo chciałabym gdzieś znaleźć Pure Intense, które byłyby idealne teraz na cieplejsze dni i oczywiście najchętniej przygarnęłabym starocie Jil Sander Women I i późniejsze II i III.
Perfumy Jil Sander obecne są w Polsce w ograniczonej dystrybucji, już tylko kilka zapachów jest do kupienia w Douglasie. Polecam perfumerie internetowe i zakupy w Niemczech, gdzie perfumy tej marki są często w promocji i w zestawach upominkowych.
Perfumy Jil Sander generalnie mają dość przystępne ceny, ciekawe i za kilkoma wyjątkami łatwe w odbiorze zapachy a niestety nie są popularne.
Moje absolutne perełki to No. 4 i Sun.
Subiektywny przegląd i ranking zapachów , na które warto zwrócić uwagę.
Na pierwszy ogień idzie Jil Sander - niemiecka marka projektantki mody. Minimalizm, prostota i kobiecość. Bliska mi firma, gdyż miałam okazję poznać ją jako drugą na mojej drodze ku pasji perfumowej. Pierwsza marka też jest niemiecka ale o niej innym razem.
Początki modowej kariery i budowanie marki Jil Sander przypadają na początek lat 70-tych. Pierwszy zapach Jil Sander - Woman I ( Woman Pure) pochodzi z 1979r.
Moje top 5 perfum sygnowanych Jil Sander:
1. Jil Sander No. 4 - klasa, moc i styl podobny do Coco. Niesamowita trwałość. Moja szersza opinia tu:http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2013/01/jil-sander-no-4.html
2. Sun - zupełnie inny zapach. Lato, słońce i rozgrzana skóra. Post o Sun: http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2013/04/jil-sander-sun.html
3. Jil klasyk z 1997r. Pudrowy i zmysłowy zapach. Moja recenzja tu: http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2012/11/jil-sander-jil-1997.html
4. Eve - podobne do Coco Mademoiselle. http://perfumowyzawrotglowy.blogspot.com/2014/11/eve-jil-sander-2011.html
5. Stylessence - mój najnowszy nabytek w formie miniatury. Drzewno - kwiatowy zapach.
Tak wygląda mój mini kolekcja zapachów Jil Sander na dzień dzisiejszy.
Sensations kiedyś wiele lat temu miałam i nosiłam z lubością. Wróciłam do niej po latach w wersji edt i niestety trochę mnie rozczarowała.
Odradzam:
- całą serię Style z pastelowymi perfumami - jedyny udany zapach to czarny najintensywniejszy Stylessence.
- oprócz klasycznych Sun całą linię rozrzedzonych limitowanek Sun Day, Sun Sorbet i inne
- nową Jil a szczególnie wersję Jil Sensual
- zapachy z serii Sport - dla mnie nijakie i zbyt delikatne.
Bardzo chciałabym gdzieś znaleźć Pure Intense, które byłyby idealne teraz na cieplejsze dni i oczywiście najchętniej przygarnęłabym starocie Jil Sander Women I i późniejsze II i III.
Perfumy Jil Sander obecne są w Polsce w ograniczonej dystrybucji, już tylko kilka zapachów jest do kupienia w Douglasie. Polecam perfumerie internetowe i zakupy w Niemczech, gdzie perfumy tej marki są często w promocji i w zestawach upominkowych.
Perfumy Jil Sander generalnie mają dość przystępne ceny, ciekawe i za kilkoma wyjątkami łatwe w odbiorze zapachy a niestety nie są popularne.
Moje absolutne perełki to No. 4 i Sun.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSun jest na mojej liście, III niedawno poznałam i bardzo mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńSun będzie idealny teraz na lato, polecam! A III będę szukać, coś mi mówi, że będzie to konkret w stylu No. 4. Życzę Tobie poznania również innych zapachów JIl Sander.
Usuńo nie , kochana nie dam złego słowa powiedzieć o Jil Sander 'Jil' (nowej) sama zbieram zapachy i uważam te perfumy za jedne z ciekawszych jakie kiedykolwiek dane było mi poznać . Piękny flakon plus mega kobiece perfumy ... uważam je za idealne dzieło :)
OdpowiedzUsuńAleksandro, przyznam, że nową Jil testowałam dawno, zaraz jak weszła do sprzedaży i nie podbiła mojego serca, pewnie dlatego, że liczyłam na wznowienie wycofanej wersji. Chyba ponownie ją przetestuję.
UsuńOsobiście do tej list dopisałbym Strictly Edt. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym podać jedną i konkretną markę perfum, którą bardzo lubię, to powiem szczerze, że nie byłabym w stanie wybrać, ponieważ lubię wiele różnych zapachów i czasem są one bardzo różne. Wszystko zależy od pory roku i nastroju.
OdpowiedzUsuń