Witajcie po długiej przerwie...
nie, nie zawiesiłam bloga i przepraszam czytelników, którzy tu zaglądali za dłuższą ciszę.
Perfumy to moja pasja i nałóg, w tym zakresie się nic nie zmieniło :-)
Były jednak inne priorytety w ostatnim czasie i nadal będą ale tym razem jestem zmotywowana do regularnych wpisów.
Wkrótce pokażę co nowego się u mnie pojawiło, bo pojawiło się, jakże by inaczej?
Na 2017 mam krótką wishlistę, część z nich jest raczej mało osiągalna.
Byzantine Rochas
Audace Rochas
Max Mara Kashmina Touch na zapas
Hermes Ambre Narguile
Il Profvmo Chocolat Amere
Giorgio Armani Acqua di Gioia Essenza
i Guerlain Winter Delice
nie, nie zawiesiłam bloga i przepraszam czytelników, którzy tu zaglądali za dłuższą ciszę.
Perfumy to moja pasja i nałóg, w tym zakresie się nic nie zmieniło :-)
Były jednak inne priorytety w ostatnim czasie i nadal będą ale tym razem jestem zmotywowana do regularnych wpisów.
Wkrótce pokażę co nowego się u mnie pojawiło, bo pojawiło się, jakże by inaczej?
Na 2017 mam krótką wishlistę, część z nich jest raczej mało osiągalna.
Byzantine Rochas
Audace Rochas
Max Mara Kashmina Touch na zapas
Hermes Ambre Narguile
Il Profvmo Chocolat Amere
Giorgio Armani Acqua di Gioia Essenza
i Guerlain Winter Delice
Oprócz powyższych myślę o zbliżającej się letniej porze i mam ochotę na świeższe, wodne i czyste zapachy. Na pewno dołączy do mojej kolekcji L'eau de Issey Miyake, jeszcze nie wiem czy w wersji eau de parfum czy eau de toilette.
Dziś krótka notka ale mam dla Was kilka ciekawych zapachów w zanadrzu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz, zapraszam :)