Nowy Rok i czas małego resume mojej kolekcji zapachowej.
Przyznaję:
zintensyfikowało mi się chomikowanie tego, co już trudno dostępne.
Moim odkryciem 2013 jest Midnight Poison, które kiedyś odrzuciłam.
Wiele zapachów nie załapało się na zdjęcie zbiorcze, gdyż nie dotrwały do końca roku, rotacja u mnie duża :)
Trochę nieoczekiwanie rozrósł się stan posiadania.
Absolutnie wszystkich tych zapachów używam, po niektóre sięgam rzadziej, po inne częściej.
W każdym razie nie przewiduję żadnych większych rewolucji, ale czas pokaże.
Przyznaję:
zintensyfikowało mi się chomikowanie tego, co już trudno dostępne.
Moim odkryciem 2013 jest Midnight Poison, które kiedyś odrzuciłam.
Wiele zapachów nie załapało się na zdjęcie zbiorcze, gdyż nie dotrwały do końca roku, rotacja u mnie duża :)
Trochę nieoczekiwanie rozrósł się stan posiadania.
Absolutnie wszystkich tych zapachów używam, po niektóre sięgam rzadziej, po inne częściej.
W każdym razie nie przewiduję żadnych większych rewolucji, ale czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz, zapraszam :)