Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 25 listopada 2013

Gloria, Cacharel

Z notką o Glorii czekała długo, nie chciałam pisać o zapachu z pamięci... udało się! Mam maleńką Glorię i mogę wreszcie odświeżyć sobie wspomnienia.
Bez wątpienia, choć od premiery Glorii minęło już ponad 10 lat, to  dla mnie do dziś pozostała zapachem nr 1 tej marki.



W niepozornym prostym flakonie kryje się kobiecość i zmysłowość w delikatnej i nienachalnej odsłonie.
Do dyspozycji mam tylko wiekową miniaturę, więc na pewno zapach inaczej inaczej odbieram, niż z atomizera.
Gloria to przede wszystkim migdały, likier amaretto, szczypta białego pieprzu i ambra.
Suchy, słodko-wytrawny i ciepły.
Moje skojarzenie - Gloria smakuje jak kawa z odrobiną kardamonu i kroplami syropu waniliowego i migdałowego. W końcowych nutach brzmią ciepłe nuty drzewne.
Gloria to delikatny i subtelny zapach.
Brakuje mi w nim pazura, czegoś wyróżniającego.



Gloria nie jest produkowana od wielu lat, co najmniej od 2006r.
w linii zapachowej dostępne były:
eau de toilette 30ml, 50ml, 100ml
olejek do kąpieli i ciała - bath and body oil
mgiełka zapachowa - body mist
balsam do ciała - body lotion
świeca zapachowa - scented candle

Rok powstania: 2002
Nos: Olivier Cresp ( Angel, Kenzo Amour, Light Blue, Midnight Poison)
Nuty zapachowe:
głowy: ambra, amaretto, hibiskus, róża
serca: biały pieprz, ambra, wanilia, białe kwiaty
bazy: bób tonka, migdały, wiśnia, cedr i styrax.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz, zapraszam :)