Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 grudnia 2014

Bezpieczne zakupy w sieci - notka o tym jak się nie dać oszukać...

Witajcie,

pod koniec roku postanowiłam się podzielić moimi przemyśleniami na temat oszustwa w internecie.
Kupując od  dobrych dziesięciu lat jak do tej pory nie zaliczyłam jeszcze żadnej wpadki, która zakończyłaby się dla mnie porażką. Owszem były problemy, ostatnia sprawa ciągnęła się za mną ponad 2 miesiące  ale udało mi się je wszystkie rozwiązać.




Poniżej kilka zasad, którymi warto się kierować w transakcjach internetowych z osobami prywatnymi.
Z racji, że głównie kupuję perfumy i odzież kilku wybranych marek, moje zasady mogą nie mieć zastosowania np. przy elektronice, na której przyznaję - nie znam się absolutnie.


Zaznaczam jednocześnie, że nie powołuję się na żadne konkretne przepisy, ale niestety obowiązujące prawo rzadko skutecznie broni konsumenta.
Spotykałam się z opiniami, że idealnie broni praw kupujących Ebay wspólnie z Paypalem - w przypadku sporu cofnie Sprzedającemu wpływ za sprzedany przedmiot i zwróci Kupującemu.
O ile mi wiadomo Allegro nie planuje takiego serwisu w ramach PayU.

Zatem są to moje przemyślenia i wskazówki dla Was, mam nadzieję, że okażą się przydatne, aby ustrzec się w przyszłości.

1. Przed zakupem zapoznaj się z komentarzami dot. sprzedającego i koniecznie jego pozostałymi aukcjami/ogłoszeniami.

 Brzmi jak oczywista oczywistość, ale jednak ... Mi wystarczy jeden komentarz na temat nieoryginalności i od razu daruję sobie zakupy u takiej osoby. Jeśli trafisz na fajną okazję i nagle się okazuje, że dana osoba ma tylko super okazje i kilka nietrafionych prezentów a) w folii, b) w okazyjnych cenach, c) w pojemnościach, opakowaniach, które nie występują w naturze, to prawdopodobnie rzecz, którą zamierzasz kupić też nie jest oryginalna.


2. Dane kontaktowe -   im więcej tym lepiej. 

Koniecznie adres, działający telefon, adres mailowy. Niestety wiele razy mi się zdarzyło, że dane kontaktowe osoby z allegro - to akurat dotyczyło osób kupujących - były niekompletne. Na maile nie było odpowiedzi a telefony były wyłączone.
Jeśli nie masz telefonu danej osoby poproś ją o nr pod byle pretekstem - i koniecznie zadzwoń! oczywiście zrób to przed wysłaniem płatności.

Scenka rodzajowa - ostatnio takich przygód miałam więcej. Ale gdyby nie adres nie trafiłabym nigdy na nr kontaktowy do osoby z rodziny potencjalnego oszusta. Raz pomogła rozmowa z ojcem dziewczyny, która przez 3  tygodnie  nie mogła mi wysłać zakupionej spódnicy - za drugim razem musiałam dogadywać rodzaj rekompensaty z matką oszusta. Gdybym nie miała adresów zamieszkania, nazwiska itp. zostałabym pewnie z niczym.

3. Zdjęcia - tu nie zdziwi mnie już nic. 

Widziałam kiedyś na aukcji allegro  jako dowód oryginalności  perfum, zdaje się Jadore,  zdjęcie paragonu z niemieckiej Sephory. Bardzo czytelne, ze wszystkimi danymi teleadresowymi, szczegółami dot. podatku itp. Wyglądało to bardzo wiarygodnie - tylko że ... w Niemczech nie ma sieci Sephora... a pod podanym na paragonie adresie wg. Google była kawiarnia czy coś w stym stylu. Gratuluję pomysłowości.
Notorycznie zdarzają się kradzieże zdjęć z innych oryginalnych aukcji.

Spotkałam się także z faktem, że ktoś pozwolił sobie umieścić jako główne zdjęcie fotkę czyjejś forumowej kolekcji perfum, na której to fotce znalazł się flakon, mający stanowić teoretycznie przedmiot sprzedaży. Jeśli coś Wam nie pasuje a zdjęcie wygląda podejrzanie, proponuję użyć opcji - Szukaj tego obrazu w Google i wtedy można łatwo znaleźć źródło tego zdjęcia.

Jeśli zdjęcie jest bez zarzutu, ale mimo to dalej brakuje Wam jakichś istotnych szczegółów,  dobrze jest prosić o dodatkowe zdjęcia np. kodu, spodu flakonu, poziomu perfum itp. Niekoniecznie muszą być one na tle dzisiejszej gazety z widoczną datą, ale dosłanie dodatkowych zdjęć daje możliwość lepszej weryfikacji oryginalności i jednocześnie sposób na wyeliminowanie oszusta. Wykręcanie się brakiem czasu, sprawnego aparatu itp. to dla mnie ściema. Nigdy nie kupuj nic na podstawie zdjęcia katalogowego - chyba, że w sprawdzonym sklepie internetowym.

4. Doprecyzuj szczegóły z kontrahentem.

Im mniej niedopowiedzeń tym lepiej. Osoba, z którą ustalisz te kwestie powinna czuć się bardziej zobligowana do wypełnienia swojej części. Dostała w uzgodnionym terminie płatność to powinna również wywiązać się z terminowej wysyłki. Ustal płatność, kiedy ma nastąpić przesyłka, jak ma być produkt wysłany - opakowanie, rodzaj przesyłki. Przy zakupie prywatnym ustalcie, że masz mieć dosłany nr przesyłki do śledzenia.
Jeśli masz wrażenie, że osoba po drugiej stronie niekoniecznie wie jak wysłać tak delikatny towar jak perfumy, nie przejmuj się, czy się obrazi, ale napisz, jakiego oczekujesz zabezpieczenia i opakowania.


Scenka rodzajowa: dostałam kiedyś perfumy Diora, wysłane z drugiego końca Polski zamiast listem poleconym - listem zwykłym, wrzucone luzem do koperty bąbelkowej. Jako zabezpieczenie flakonika w środku koperty dowcipny pan wrzucił, również luzem, kilka ulotek reklamujących usługi bankowe Poczty Polskiej. Rozmyślnie zignorował moje  wielokrotne prósby o przesyłkę rejestrowaną, o podanie numeru przesyłki, solidne zabezpieczenie itp. Najwyraźniej pan chciał mi utrzeć nosa bo byłam zbyt wymagająca...?  Życzę tej osobie, żeby trafiła w przyszłości na kogoś, kto mimo otrzymania przesyłki będzie twierdzić, że jej nie otrzymał i domagał się zwrotu za zakupiony produkt... Osoba ta nie wzięła pod uwagę, że wysyłając zwykłą przesyłkę nie można udowodnić ani tego, że się wysłało daną rzecz, ani również tego, że się ją otrzymało.

5. Nie odpuszczaj

Ok, stało się, Podejrzewasz, że trafiłaś/trafiłeś na oszusta. Brak przesyłki, brak zwrotu, wysyłane maile pozostają bez echa...
Moja metoda, która sprawdza się niemal w każdym aspekcie życia - uporem maniaka można zdziałać wszystko.
Walcz o swoje, wydzwaniaj, wypisuj maile, SMS-y do skutku.  Może dla świętego spokoju oszust wyśle to co ma wysłać.
Jeśli nie przyniesie to skutku wtedy możesz przejść to następnego punktu czyli informowania o zamiarze zgłoszenia sprawy na policję. Jeśli jednak to nie podziała - zgłoś!

Pamiętajcie, nieważne czy chodzi o 50, 100 czy 300 zł, to są Wasze pieniądze i nikt absolutnie nie ma prawa ich sobie przywłaszczyć.
Jeśli doszło do transakcji, czyli dokonaliście wpłaty, macie dowód wpłaty,  nie odpuszczajcie oszustowi. Policja ma obowiązek przyjęcia Waszego zgłoszenia bez względu na wysokość kwoty, na którą zostaliście oszukani.
Warto mieć zapisaną korespondecję, koniecznie maila od Sprzedającego z danymi do wpłaty. Im więcej danych tym lepiej.


Jak do tej pory wszystkie problematyczne sprawy udało mi się zakończyć. Przy zwrotach np. za zepsute perfumy moją stratą było pokrycie kosztów wysyłki zwrotnej.
W takich kwestiach nie byłam aż tak drobiazgowa i wolałam zapłacić za wysyłkę,  byle możliwie szybko pozbyć się problemu. Z drugiej zaś strony miałam poczucie, że to druga strona powinna pokryć koszt wysyłki,  Niestety mało który Sprzedający chce przyjąć zwrot. W takim przypadku ważne jest powołanie się na niezgodność przedmiotu z opisem z aukcji. Nie chcę zwrócić przedmiotu, bo się rozmyśliłam, ale dlatego, że jest wadliwy, niesprawny, nieoryginalny itd.
Innym razem dostałam zwrot na konto a przesyłka wróciła do mnie, bo sprzedająca nie zdążyła w ciągu 2 tygodni pofatygować się na pocztę, mimo moich wielokrotnych ponagleń. I tak zostałam ze zwrotem na konto, z biżuterią, na którą nie chciałam już patrzeć, oraz z podwójnymi kosztami przesyłki celem zwrotu do Sprzedającej  i zwrotu zwrotu do mnie... Czasami zastanawiam się, na jakich ludzi możemy trafić w sieci. W tej materii życie mnie zawsze zaskakuje :-)

Jesli macie inne pomysły, doświadczenia, uwagi, podzielcie się proszę w komentarzach.







środa, 24 grudnia 2014

Kalendarz Adwentowy M.Micallef

Pokażę Wam nietypowy kalendarz adwentowy - nie z czekoladkami ale słodkimi miniaturami M.Micallef.
Jest to pewien rodzaj dziecięcej frajdy, aby codziennie otwierać okienko i poznawać nowy zapach, tym bardziej, że zapachy M.Micallef są dość ciekawe a przy tym łatwe w odbiorze i jak najbardziej "noszalne" na co dzień.

Zestaw składa się z 23 miniatur bez atomizera, każda po 5 ml oraz prezentu głównego przewidzianego na 24.12 czyli zgrabnej 30tki Royal Muska, lub w innej wersji kalendarza 30tki Ananda.
Wizualnie kalendarz wygląda bardzo atrakcyjnie, sam w sobie jest doskonałym prezentem i nie potrzebuje już żadnej dodatkowej dekoracji.
Ja okienek nie otwieram, aby go nie zniszczyć. A pusty box na pewno sobie zostawię na próbki i odlewki.









Wśrod miniatur znajdziemy:

Ananda
Aoud
Automne
Avant-Garde
Black 
Emir
Ete
Gaiac
 Gardenia
Hiver
Jewel for Him
M.Micallef
Mon Parfum
Mon Parfum Cristal
Mon Parfum Gold
Parfum Couture
Patchouli
Printemps
Royal Muska
Royal Rose Oud
Spicy
Ylang in Golf
Watch





Muszę przyznać, że zestaw kupiłam z uwagi na Royal Muska, jednak nie wiedzieć dlaczego trwałość tych perfum z zestawu mnie zawiodła, porównując  z odlewkami, które miałam wcześniej. Czyżby Royal Muska zostało również zreformułowane?

Cena takiego zestawu to 585 zł - do kupienia w perfumerii Quality - stacjonarnie lub wysyłkowo.
Drogi ale piękny prezent!
Byłoby miło aby więcej marek perfumeryjnych miało w ofercie tego typu kalendarz również w bardziej przystępniejszych cenach.
Jest to fantastyczna okazja, aby poprzez miniaturki poznać pełen wachlarz oferty danej firmy.





Wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę Zdrowych, Rodzinnych i Pachnących Świąt 
A pod choinką samych trafionych perfumeryjnych Prezentów
Wszelkiej Pomyślności na Nowy Rok 2015!

Agnieszka.





środa, 17 grudnia 2014

Pomysły na pachnące prezenty świąteczne vol. 1

Dziś prosty i sprawdzony pomysł na pachnący prezent, który nie zrujnuje naszej kieszeni.

Szczególnie - jeśli mamy do obdarowania mamę, siostrę, babcię, ciocie, kuzynki, koleżanki.

Proponuję kupić zestaw miniatur perfum, które ma w swojej ofercie niemal każda znana marka.







Stacjonarnie rzadko takie zestawy widuję, ale z pomocą mogą przyjść perfumerie internetowe.
Jednak najlepsze miejsce, gdzie można znaleźć dużo tego typu zestawów to strefa bezcłowa.

Część marek ma takie zestawy wyłączenie w ograniczonej dystrybucji tylko na lotniskach i promach, na opakowaniu widnieje wówczas napis "exclusive travel retail"


Przykładowo podaję kilka propozycji zestawów znalezionych w perfumerii iperfumy:

http://www.iperfumy.pl/lancome/mini-zestaw-upominkowy-i/

http://www.iperfumy.pl/estee-lauder/mini-zestaw-upominkowy-ii-white-linen-53-ml-beautiful-47-ml-pleasures-intense-4-ml-pleasures-4-ml-sensuous-nude-4-ml/

http://www.iperfumy.pl/armani/mini-zestaw-upominkowy-ii/

Ceny za zestawy kształtują się od 120 do 200-250 zł.

( iperfumy podałam przypadkowo - nie jest to post sponsorowany)

Pojedyńcze miniatury można zapakować  w woreczek z organzy i dołączyć do słodkości, można też zawinąć w pakunek w kształcie cukierka w błyszczący papier, wygląda to również bardzo efektownie.





W następnym poście pomysł na prezent gwiazdkowy już konkretniejszego kalibru dla wielbicielek niszowych zapachów.